Po zrobieniu pierwszego piwa z brewkita zapał do piwowarstwa nie opadł, a wręcz przeciwnie, zwiększył się. Zwiększył się na tyle, że nadszedł moment, w którym robienie z kolejnego brewkita to zbyt małe wyzwanie i trzeba zająć się piwowarstwem na trochę poważniejszy sposób - zacierać.
Warzenie z zacieraniem to już trudniejszy i dużo dłuższy proces niż robienie piwa z brewkita. Na czym to polega razem z obszernym, podzielonym na etapy opisem można znaleźć na wiki.piwo.org. Jeśli nie mamy dużego garnka (min. 30 l) to na początku musimy też wydać trochę kasy, ale satysfakcja i efekty są nieporównywalnie większe niż przy zalewaniu brewkita wrzątkiem. W związku z tym, że druga warka będzie warzona z zacieraniem mój browar w bloku musiał się rozwinąć pod względem sprzętowym i technologicznym. Zakupy sprętowe to:
- Garnek emaliowany 130 zł
- Wkład filtracyjny z dziurkami w dnie 17 zł
- Jodowy wskaźnik skrobi 5zł
- termometr -20:110 stopni 15 zł
- Wężyk 1,5 m 7 zł
- Regulator przepływu 3 zł
- Ferementator bez kranika i rurki 25 zł
Do pierwszego zacierania wybrałem gotowy zestaw surowców z Browamatora. Padło na India Pale Ale, zestaw na 20 l piwa. W skład zestawu wchodzi:
- słód Pale Ale Weyermann 4,4 kg
- słód Caraamber 0,3 kg
- chmiel Marynka 40 g
- chmiel Challenger 20 g
- chmiel Fuggles 30 g
- drożdże górnej fermentacji Safale US-05
Jego koszt to 39 zł. Nie zapominajmy jeszcze o kapslach i środku do odkażania. Tym razem kupiłem większą ilość pirosiarczynu potasu, więc powinno starczyć na 3 warki. Fotorelacja z pierwszego zacierania w blokowym browarze już niedługo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz