wtorek, 26 listopada 2013

Pierwsze piwo własnej produkcji - checklista i skala Ballinga

Po zakupie sprzętu, który opisałem w poprzedniej części, dobrym krokiem jest napisanie swojej własnej instrukcji co będziemy po kolei robić. Uważam, że ułatwia to pierwsze warzenie oraz będzie łatwo przypomnieć sobie proces gdybyśmy go chcieli powtórzyć otwierając naszą własną instrukcję. Oczywiście można wykorzystać gotowy opis jakich jest dużo dostępnych w internecie. Przeczytałem ich kilka i zauważyłem, że różnią się między sobą, więc która będzie dla nas najlepsza?.

Trzeba uczyć się na błędach, ale nie swoich, dlatego postanowiłem dowidzieć się na czym polegają różnice, wybrać z każdej instrukcji to co najlepsze i nie popełniać błędów innych. Minęło już 2 miesiące od mojego pierwszego warzenia i nie jestem w stanie sobie przypomnieć tematów na forach, których przeczytałem mnóstwo. W każdym razie na ich podstawie, instrukcji ze sklepu i tej na brewkicie oraz wykorzystując całą wiedzę którą zebrałem stworzyłem własna instrukcję według której zrobiłem pierwsze piwo. Zapisałem ją sobie ręcznie w notesie co może wydawać się nieco archaiczne, ale dobrze spełniło swoją rolę bo notes leżał na stole i cały czas mogłem na niego spojrzeć czy o niczym nie zapomniałem.


 Pisana ręcznie jest trochę nieczytelna więc zapiszę ją nieco ładniej z objaśnieniami:

1. Rehydratyzacja drożdży - w wielu instrukcjach spotykałem błąd polegający na wsypywaniu drożdży z opakowania od razu do brzeczki. Wszyscy, którzy mają więcej doświadczenia wsypują drożdże najpierw do szklanki (zdezynfekowanej np. wrzątkiem) z wodą (przegotowaną lub z butelki) o temperaturze 20 stopni C (podobno lepiej jest 30). Wody powinno być ok. 10 razy więcej niż masa drożdży. Mieszamy i zostawiamy je na min. 0,5 godz. lub dłużej (najlepiej 1 - 1,5 godz.) pod przykryciem , zanim zostaną dodane do brzeczki.

2. Dezynfekcja fermentatora, kurka, pokrywy, łyżki i termometru - w czasie jak drożdże "dochodzą" mamy czas na dezynfekcję. Ja użyłem pirosiarczanu sodu. Nalałem trochę wody do fermentatora, wsypałem pirosiarczan i wrzuciłem resztę rzeczy do fermentatora. Po umyciu zostawiłem wszystko przykryte pokrywą, ponieważ opary pirosiarczanu odkażają. Później polałem wszystko wrzątkiem w celu opłukania.

3. Puszki z brewkitem i ekstraktem na 10 min do gorącej wody, żeby ekstrakty stały się mniej gęste i można je było łatwo wlać do fermentatora.

4. Wlewamy brewkit do fermentatora - tylko jeśli drożdże odstały już przynajmniej minimalną ilość czasu.

5. Wlewamy 2 litry wrzątku i mieszamy.

6.  Wlewamy ekstrakt słodowy i mieszamy bardzo dokładnie.

7. Dolewamy 18 litrów wody o temp. pokojowej i mieszamy - po przeczytaniu wielu opinii postanowiłem zrobić 20 litrów piwa, a nie jak podawano w niektórych instrukcjach 22 litry. Wlewając 22 litry wody piwo wyszłoby wodniste, o słabszym smaku i zawartości alkoholu. Lepiej mieć trochę mniej, ale lepszej jakości.

8. Sprawdzamy temperaturę brzeczki, gdy będzie miała między 21 - 27 stopni C dodajemy drożdże i mieszamy - w moim przypadku temperatura była w zakresie od razu po dolaniu wody i nie musiałem czekać.

9. Dezynfekcja pokrywy jeszcze raz dla pewności (np. wrzątkiem) i zamknięcie pojemnika z dobrze wymieszaną zawartością.

W instrukcji zapomniałem dopisać o pomiarze Blg przed zamknięciem: skala Ballinga. Pozwoli to określić zawartość ekstraktu (czyli ilości cukrów) w naszym piwie co jest jednym z najważniejszych parametrów. Pomiar należy zapisać, ponieważ później wykorzystamy go do obliczenia ilości alkoholu w piwie. Pomiaru dokonujemy areometrem, a sam proces jest bardzo prosty. Tutaj jest dobrze opisany więc odsyłam: Areometr.

Należy pamiętać o kalibracji. Nalać czystej wody i dokonać pomiaru (najlepiej przy 20 stopniach C). Jeśli wartość będzie różna od 0 to musimy odjąć/dodać ją od wszystkich następnych pomiarów. W moim odejmowałem od każdego 0,5 stopnia Blg. Ponadto mój areometr był wyskalowany w sg czyli specific gravity, więc musiałem przeliczać każdy pomiar na Blg według wzoru:

 Blg = (sg - 1000)/4

Czyli w moim przypadku wyszło 1040 sg, więc moje piwo miało 10 Blg.

W następnej części proces robienia mojego pierwszego piwa z brewkita, który w miarę możliwości udokumentowałem zdjęciami.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz